Media: Komisarz UE opuścił Warszawę "zszokowany"

Dodano:
Didier Reynders, komisarz UE ds. sprawiedliwości Źródło: PAP/EPA / OLIVIER HOSLET
Reuters opisuje, że listopadowa wizyta w Polsce unijnego komisarza ds. sprawiedliwości "przekreśliła nadzieje" na porozumienie ws. wypłaty środków z FO.

Komisarz Unii Europejskiej do spraw sprawiedliwości Didier Reynders przyjechał do Warszawy w listopadzie z dwudniową wizytą. Reynders spotkał się m.in. z ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobrą.

"Przekazałem komisarzowi Didierowi Reyndersowi zdjęcia obrazujące historię Warszawy i zniszczenia, jakich dokonali Niemcy, realizując ideologię segregacji narodów. Te fotografie mają wyraz symboliczny. Pokazują, że Polacy są i będą wrażliwi na zasadę równego traktowania państw, również w UE" – tak spotkanie z Renydersem komentował na Twitterze prokurator generalny.

Komisarz został "potraktowany brutalnie"?

Agencja Reuters opisuje w niedzielę, że jeden z członków delegacji Didiera Reyndersa miał ocenić, że komisarz UE został w Warszawie "potraktowany brutalnie". Z kolei sam Reynders miał być też "ewidentnie zszokowany" postawą polskiego rządu.

"Bojowa postawa Polski na spotkaniu przekreśliła nadzieje na porozumienie, które może pomóc w odblokowaniu 36 miliardów euro w ramach stymulacji ożywienia po pandemii w Warszawie, poinformowały źródła Reuters" – czytamy w depeszy.

Ponadto członek delegacji podkreślił w rozmowie z Reutersem, że wypłata unijnych pieniędzy nie zostanie odblokowana, jeśli polskie władze nie dokonają kluczowych zmian dotyczących funkcjonowania Izby Dyscyplinarnej.

Podczas wizyty w Polsce unijny urzędnik rozmawiał także z marszałkiem Senatu Tomaszem Grodzkim, ministrem ds. UE Konradem Szymańskim, szefem NIK Marianem Banasiem oraz Rzecznikiem Praw Obywatelskich Marcinem Wiąckiem.

Źródło: Reuters
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...